Boska Komedia to festiwal teatralny, który odbywa się co roku w Krakowie w grudniu i jest z założenia przeglądem najciekawszych przedstawień polskich teatrów z całego roku. Oczywiście miasta takie jak Warszawa, Wrocław czy Gdańsk, od lat (a w 2013 r. odbyła się 6. edycja festiwalu) przywożą do Krakowa świetne przedstawienia, to są duże ośrodki z tradycjami i szkołami teatralnymi, które zresztą w grudniu 2013 pokazały także swoje przedstawienia dyplomowe.
Ale to, co mnie najbardziej zaskoczyło, to znakomite, odważne ze względu na temat i formę przedstawienia z tzw. teatrów "prowincjonalnych": Wałbrzych, Kielce, Bydgoszcz, Opole, Sosnowiec. To nie są przecież "miasta metropolitalne", a to właśnie tam powstają od kilku lat odważne ze względu na temat i formę przedstawienia, obecne i nagradzane na "Boskiej Komedii" od kilku lat. Mam nadzieję, że nie jest to tylko "błysk" dla wąskiego grona teatromanów ale trend wskazujący na zmiany cywilizacyjne, które powoli, ale jednak u nas zachodzą .
A propos, ciekawym tematem do socjologicznych badań dla uczonych głów powinien być krakowski przypadek protestów niektórych mieszczan i radnych oburzonych na profanowanie Strindberga i Krasińskiego w "narodowym, świętym domu teatralnym" (finansowanym z budżetu państwa) a z drugiej strony tolerowanie (a może niewiedza) hulającego w najlepsze od lat i dotowanego m.in. z miejskiej kasy przeglądu "obrzydlistw" dla niepoznaki zwanego Boską Komedią.
Dywersyfikacja poglądów i dyskusji na tematy takie jak eutanazja, LGBT albo gender z pozycji np. kościoła i teatru, otwarta dla publiczności, w jakimś miejscu publicznym - bezcenne!
Proponuję biurom podróży stworzyć nową trasę turystyczną po Polsce, sądząc po tłumach na "Boskiej Komedii" - atrakcyjną i opłacalną - teatralną.
Festiwal Teatralny Boska Komedia 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz