wtorek, 30 września 2014

Le Mesnil-le-Roi

Jeżeli akurat jest się w środku lata na Place Charles de Gaulle – Étoile wraz z gigantyczna wycieczką "wszystkofotografujących" Chińczyków, to należy  szybko zejść pod ziemię i wsiąść do RER A. Najlepiej wybrać opcję dojazdu do Saint Germain-en-Laye, ślicznego podparyskiego miasteczka-raju dla eleganckich, uprzejmych, uśmiechniętych Francuzów, którzy tutaj zajmują się głównie jazdą konną, grą  w tenisa (Amelie Mauresmo jest stąd właśnie) lub golfa. Przechodząc wzdłuż platanowych alejek mija się rzędy kamiennych domów ocienionych pnączami, z hortensjami w ogródkach (przypomina mi się uroczy wiersz A.A. Milne'a: "Wśród hortensji niebieskich i piwonii czerwonych"), których  uroda tkwi w eleganckiej prostocie i harmonii wszystkich elementów "kompozycji". Każdą uliczką dojdziemy w końcu do leśnej drogi/szlaku, który doprowadzi nas do ogromnego, królewskiego “Château” z ogrodem  i wspaniałym  grande terrasse  projektowanymi przez Le Notre'a, z oszałamiającym widokiem na Sekwanę i La Défense.


"Kultura", Maisons-Laffitte


"Widząc jasno, w zachwyceniu" i w przekonaniu, że Francja jest najpiękniejszym krajem na świecie, dochodzimy do 91, av. de Poissy w Maisons-Laffitte, czyli siedziby Instytutu Literackiego, miejsca spotkań i pracy najważniejszych ludzi dla kultury polskiej 20 w.
Kiedy byłam tutaj pierwszy raz w 1990 r. żyła jeszcze większość "Ojców Założycieli" i niektórych , jak mówił nasz "przewodnik",  nawet udało nam się "zwiedzić". Pamiętam nasze kompletne zaskoczenie, kiedy bramę do tej świątyni kultury otworzył nam sam Gustaw Herling-Grudziński i jakby nigdy nic, bez żadnych obaw, pytań "po co i dlaczego" wpuścił nas do środka.  A potem w onieśmieleniu i z nabożną czcią , w ciszy i ukłonach przechodziliśmy jak w galerii rzeźb w Louvr obok obecnych  postaci ikon: Giedroycia, Czapskiego, Hertzów. Jedyną realną istotą w tym entourage'u  wydawał nam się wtedy  pies, czarny spaniel, bo tylko dla niego mogliśmy być w miarę atrakcyjnym towarzystwem, przerywnikiem w popołudniowej drzemce.


Black 2. w Maison-Laffitte


 Dzisiaj mamy ogólnie dostępne tomy "Kultury" i "Zeszytów Historycznych", powstały świetne wydawnictwa biograficzne o ludziach "Kultury", od września 2014 działa znakomity portal internetowy kulturaparyska.com  Urodę "rzeczy" tworzą  jednak  ludzie, ich charaktery, osobowość przenikają do materii i żyją dalej, chociaż tych, dzięki którym powstały już nie ma. Tak jest teraz w Maisons- Laffitte. "Rzeczy są tylko cieniami idei" mówił Platon, pozostaje nam zatem pożegnać się z nimi i wędrować dalej ... do Le Mesnil-le-Roi.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz