poniedziałek, 31 października 2016

Zbierzmy się

"Gdy październik wraz z ciepłą bielizną, zsyła smutek na ciebie doroczny..."  to  udział  w kolejnym Kongresie Kultury,  może przekonywać, że nie tylko powracający cyklicznie październik ma patent na tego typu melancholię. Stworzony przez obywatelską inicjatywę ludzi kultury, pozainstytucjonalny, wynikający z "potrzeby chwili" Kongres Kultury odbył się 7-9 października 2016 w nomen omen Pałacu Kultury w Warszawie, pod mobilizującym hasłem "Zbierzmy się!".

Kongresy kultury  zwoływano w ważnych momentach naszej historii:  "solidarnościowy"
w 1981 został  przerwany wprowadzeniem stanu wojennego i internowaniem wielu jego uczestników, drugi odbył się u progu nowego millenium, w grudniu 2000 roku i reprezentował  jeszcze tzw. kulturę wysoką/akademicką, trzeci, był podsumowaniem dwudziestu lat polskiej wolności i próbą wytyczenia miejsca kultury w życiu publicznym
w dzisiejszej Polsce, zainicjował fundamentalny spór o jej znaczenie i sposoby finansowania,  miał miejsce w 2009 roku w Krakowie.

Wszystkie kongresy kultury były  znaczące i opiniotwórcze. A jednak nic nie zmieni faktu,że w swoim pragmatycznym, mentalnym, cywilizacyjnym  wymiarze  nie były skuteczne i najistotniejsze/strategiczne problemy o których mówiono i pisano nie zostały zrealizowane: obligatoryjna edukacja kulturalna w szkołach i instytucjach kultury z naciskiem na sztukę współczesną, niezależność ideologiczna sztuki, kultury i mediów, poprawa sytuacji  finansowej (kultura jest najsłabiej opłacaną branżą w Polsce, średnia zarobków w 2014 r. wynosiła tu 3 tys. zł brutto, ale jedna czwarta pracowników nie osiągała nawet 2300 zł brutto)  oraz 1%  PKB na kulturę,  nie jako wydatku, ale  zwrotnej  inwestycji w jakość cywilizacyjną społeczeństwa i państwa. Znajdujemy się za to znowu  w czasie sterowania kulturą
w kierunku archaicznych, sentymentalnych i mitycznych paradygmatów. Ich celem jest tworzenie niebiańskiej wspólnoty zjednoczonego po latach upokorzeń narodu, który co jakiś czas i z innych powodów powstaje z kolan. O niebezpieczeństwach i konsekwencjach tego typu działań pisała Maria Janion w proroczym liście do uczestników tegorocznego Kongresu.

Pomimo tych wszystkich niewesołych refleksji, świadomości od lat powtarzanych i niespełnianych  postulatów,  Kongres był spotkaniem ludzi, którzy wiedzą o czym i jak ze sobą rozmawiać. Zaproponowane i demokratycznie wybrane przez uczestników Kongresu ścieżki tematyczne wynikały z najbardziej aktualnych problemów społecznych, takich jak m.in. kultura i demokracja, Europa, migracje, wielokulturowość, odbiorcy/uczestnicy/użytkownicy, organizacja/samoorganizacja/instytucjonalizacja, nowe technologie w kulturze. Niezwykle dramatyczna była opowieść Jarosława Mikołajewskiego o mieszkańcach włoskiej wyspy Lampedusa niedaleko Sycylii, którzy  ofiarnie i z poświęceniem pomagają uchodźcom przypływającym do nich codziennie. Wyczerpani, w złym stanie fizycznym, potrzebują opieki,  a ta niewielka społeczność Lampedusy, na przekór własnym "turystycznym" interesom,  z pełnym zrozumieniem stara się im  ją zapewnić. Ważna część tematów Kongresu dotyczyła zmiany podejścia do kultury dziecięcej: "Dziecko - współczesny odbiorca kultury", "Jakiego kina dla dzieci w Polsce chcemy?", "Czy kultura dla dzieci ma płeć?", "Przekraczanie granicy dzieciństwa". Istotnych tematów w tym obszarze było tak wiele, że  zgodzono się z  potrzebą zorganizowania osobnego kongresu,  dotyczącego tylko kultury dzieci i młodzieży.

Być może był to  ostatni  organizowany w tak szerokim zakresie  kongres kultury, gdyż według statystyk organizatorów ponad  60% jego uczestników ukończyło 50 lat (sic!) i nowa zmiana pokoleniowa zaproponuje w przyszłości inną formę debaty o kulturze.
Kongres sformułował ponad 100 postulatów wobec władzy centralnej i lokalnej, instytucji kultury, szkół, biznesu i twórców. Najważniejsze to:
  •    Zwiększenie roli edukacji dla kultury i poprzez kulturę.
  •     Wzmocnienie roli instytucji upowszechniających kulturę.
  •     Przeznaczenia na kulturę 1 proc. podatku CIT.
  •     Mocniejsza walka z dyskryminacją kobiet, także w instytucjach kultury.
  •     Objęcie twórców niezatrudnionych na etatach ubezpieczeniami społecznymi.
  •     Wypracowanie sposobów integracji imigrantów i lepsza ochrona mniejszości etnicznych.
  •     Poważniejsze traktowanie kultury dla dzieci i dzieci jako odbiorców kultury.