piątek, 30 grudnia 2016

Ave, Cezar!



Byliśmy zawsze wielkim narodem otoczonym samymi wrogami. Walczyliśmy dzielnie pod Termopilami, Grunwaldem i Kartaginą. Ale zdradzieckie siły i niemoc pseudo sojuszników odebrały nam niepodległość na 1000 lat.Teraz, dzięki  naszym świętym, niezłomnym i wyklętym, jesteśmy wreszcie suwerennym, demokratycznym królestwem Chrystusa pod specjalną opieką Dziewicy. Dawnych wrogów już się nie boimy,  bo wykończy ich wegetariańska dieta, jazda na rowerze, zbytnia dbałość o tak zwaną przyrodę i nadmierna gościnność. Możemy im jeszcze dołożyć efektami  naszej miłości do węgla i oldskulowych samochodów. Bliscy nam kulturowo, demokratycznie wybrani przez swoich suwerenów obecni, prawdziwi przywódcy/ojcowie narodów/patrioci z Chin, Rosji, Węgier, USA i Białorusi pomogą nam w tworzeniu Wielkiego Planu Od Morza Do Morza. Zaś naszym wewnętrznym wrogom, hipokrytom, wichrzycielom i warchołom, którzy pod pozorami troski o niczym nie zagrożone, demokratyczne standardy naszego królestwa, przeszkadzają nam w wypełnianiu woli suwerena,  mówimy "Uważajcie, Brutusy!".

Fragment "Mowy Juliusza Cezara", Williama Shakespeare'a
Wydanie nowe, zmienione, poprawione, w tł. zbiorowym pod red. Marszałka [et al.].
Warszawa: Wydawnictwa Sejmowe, 2016. Projekt dofinansowany ze środków UE.