piątek, 3 marca 2017

Ona, oni i czarny kot


Francuska kobieta, powiedzmy w średnim wieku,  właścicielka firmy tworzącej perwersyjne  gry komputerowe, bogata paryska burżujka, niezależna, seksualnie wyzwolona, dominująca i prowokująca. Niezaradny mąż naukowiec, gamoniowaty i unikający samodzielności syn, niekomfortowy, ze względu na przypływy poczucia winy kochanek - mężczyźni z jej najbliższego otoczenia, są przez nią niemal całkowicie zdominowani. Jej silna osobowość panuje nawet nad "młodymi wilkami" z branży informatycznej, ale oni przynajmniej próbują czasami na swój "wirtualny" rzecz jasna  sposób jej dopiec. Jest jeszcze ojciec, seryjny morderca, odsiadujący dożywocie i zagadkowy sąsiad, personifikacja freudowskich neuroz. Wydawałoby się, że pierwsza mocna scena z filmu, będzie zapowiadała załamanie nerwowe, strach, przygnębienie.
Nic z tych rzeczy. Elle/Michelle/Huppert całkowicie panuje nad sytuacją i z Bunuelowskim  wdziękiem wychodzi z każdej opresji. Oglądając ten film ma się zresztą wrażenie, że mógłby go nakręcić sam Bunuel, bo ma to "coś" z klimatu "Piękności dnia", "Mrocznego przedmiotu pożądania" i "Dyskretnego uroku burżuazji".

"Elle"/Michèle/Huppert to postać z najnowszego filmu Paula Verhoevena, holenderskiego reżysera, którego bardzo lubię za "specyficznie perwersyjne" portrety kobiet z "Showgirls" i "Nagiego instynktu". Verhoeven należy do tych reżyserów, którzy lubią prowokować i zwykle to mu się udaje, bo wie jak ugryźć naszą ludzką hipokryzję i wywołać u widzów (i feministek i mizoginów) "święte oburzenie". A że przy tym, jak na wykształconego matematyka i fizyka przystało, posiada jeszcze wyczucie czasu, poczucie humoru, niezależność, styl i elegancję,co powoduje, że zawsze znakomicie dobiera aktorki do swoich filmów.

"Elle" to przede wszystkim popis Isabelle Huppert, wspaniałej francuskiej aktorki, która nie po raz pierwszy zresztą, znakomicie wciela się w rolę silnej, dominującej kobiety ("Pianistka", "Ceremonia"). Należy do szacownego grona wybitnych francuskich aktorek, takich jak min. Simone Signoret, Jeanne Moreau, Catherine Deneuve, Sandrine Bonnaire, Sophie Marceau, Charlotte Gainsbourg, Marion Cotillard: silnych, niezależnych, inteligentnych i pięknych kobiet, które wyznaczały trendy  nie tylko w kinie. Polecam uwadze, zwłaszcza Pań, nie tylko od święta.






 Elle, dramat/thriller, Francja/Niemcy (2017)
reż. Paul Verhoeven
Nagrody: Złote Globy 2017 dla najlepszego filmu  i najlepszej aktorki Isabelle Huppert
Cezar 2017 dla najlepszego filmu
Nominacja do Oscara 2017 dla Isabelle Huppert za pierwszoplanową rolę żeńską