Mówi Pan, że w Bilbao jest taki dziwaczny budynek ze sztuką, który całe miasto odmienił,
i że przyjeżdżąją tam w milionach ludzie ze świata, żeby pooglądać. Nasza Huta, Panie, to nie
budynek ale pomnik historii. U nas turyści communism tour trabantem robią (only 129 zł per
person or communism deluxe option 169 zł per person). Że nie ma miejsc gdzie
chciałoby się pójść lub przysiąść, nie ma skwerów, ławek? Trzeba chodzić, ruszać się , jak Rolling
Stones : "kamienie toczące się nie obrastają mchem".
Nowa Huta Przyszłości
Nie ma przestrzeni publicznej: kawiarń, barów, klubów
mediateki, usług? Bo to jest takie miejsce,
gdzie z oszczędności każdy usługi ma w swoim domu: matka, żona, ciotka,
teściowa zapewniają full service albo sąsiadki pomogą. O życiu rodzinnym i sąsiedzkim
Huty, to Anglicy doktoraty pisali. Z
Newcastle. Teraz trochę się zmieniło i panie nie są już tak chętne do
pomocy. Wszystko przez gender, które
nawet do naszej Huty wlazło, ksiądz ostrzegał. Takie czasy.
Nowa Huta Przyszłości
Plac Centralny
Ja, proszę Pana popieram
kulturę i sztukę. Nawet taki Putin podczas olimpiady chwalił się nie Gazpromem
i Rosnieftem, tylko Tołstojem i
Dostojewskim. Jak chcę z wysoką kulturą pobyć to wsiadam w tramwaj i jadę do Krakowa. Ale rzadko, bo tramwaje zapchane
i wysoko podłogowe, wspinać się trzeba po drabinie, żeby wsiąść, a ja już stary
jestem. Poza tym, zanim wyruszę w drogę muszę sprawdzić stan zanieczyszczenia powietrza,
bo jeżeli normy są przekroczone ponad 80. krotnie, to lekarz zabronił mi wychodzenia z domu. Potem wracam na Plac Centralny im. Reagana, idealna
symetria, spokój, cisza, banki i apteki dookoła. Pochodzę sobie szeroką ulicą im. Rydza-Śmigłego, to
był taki sanacyjny generał, który robotników, takich jak ja, do więzienia
wsadzał.
Nowa Huta Przyszłości
Błonia 2.0
Mówi Pan, że w Bilbao jest
metro, bo to duże miasto, 350 tys. ludzi? To tyle co Huta, ale to jest tylko dzielnica w milionowym mieście. Zresztą jak Pan wie, jesteśmy takim krajem, który ma tylko jedną linię metra. Kiedy wy budowaliście swoje metro w Londynie, my akurat mieliśmy Powstanie Styczniowe. Taka historia. Kiedyś może w końcu nawet tutaj je zbudujemy i będę nim jeździł na Błonia 2.0 do Nowego Miasta Przyszłości, na "wschodnich rubieżach", za spalarnią i
kombinatem metalurgicznym. Obawiam się tylko, że przed tą wyprawą, oprócz stanu zanieczyszczenia powietrza trzeba będzie sprawdzać jeszcze poziom metali w glebie i wodzie. Ale myślę, że pobliska AGH poprowadzi monitoring i ostrzeże przed zagrożeniami. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co teraz też mogę sporty uprawiać. Nawet klub rugby tutaj mamy.
To taka angielska gra w jajo. A jajo, jak Pan wie, to symbol życia w kształcie
idealnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz